No i doczekalismy się. Przyszedł.
Od rana trwały przygotowania. Dzieci i pracownicy odświętnie ubrani, sale przygotowane. choinki przystrojone. Nagle telefon- dzieci proszone są na salę widowiskową. A tam- tablica interaktywna. Czyżby w tym dziwacznym 2020 roku, w natłoku przeciwepidemicznych procedur św. Mikołaj postanowił połączyć się z dziećmi zdalnie?
Tylko jak zdalnie wręczy prezenty?
Z ekranu P.Mikołajowa zachęcała dzieci do współnej zabawy- dzieci pod jej kierunkiem śpiewały świąteczne piosenki, tańczyły, grały na instrumentach. No a co z Mikołajem? Może ma kwarantannę?
Postanowiliśmy jednak zagrać vabank i rozwinąć czerwony dywan- jak dla prawdziwej gwiazdy przystało.
I wtedy rozsunęła się kurtyna i wszedł ON. Prawdziwy, niewirtualny, z workiem pełnym prezentów.
Warto było czekać....